Muzyka: 'Say (All I need)' OneRepublic (czo ja mam z tym zespołem? XD)
czyli Ich pierwszy niezręczny moment
piątek - ciąg dalszy
Próbowałam przecisnąć się obok spoconych nastolatków, którzy ocierali się o siebie. Według nich to był taniec. Aż miałam ochotę uświadomić ich, że to jest ohydne. Zapewne gdybym była dalej lekko wystawiona to nie przeszkadzałoby mi to. Niestety ta cała sytuacja w pokoju Malika całkowicie otrzeźwiła mój umysł, zawalając go masą pytań. Jedno zdecydowanie dominowało, "Kim do cholery tak naprawdę jest Zayn Malik?". Dalej nie mogłam uwierzyć w to co działo się przed chwilą. W to co zrobił, o czym mówił. Przetwarzałam to w głowie coraz bardziej zirytowana. Malik w jakimś małym stopniu był inny niż myślałam. I to mnie przerażało, a raczej fakt iż go osądziłam. Nienawidziłam gdy ktoś bezpodstawnie mnie oceniał, a zrobiłam to sama. Potrzebowałam świeżego powietrza, zresztą wolałabym już wracać do domu. Jeszcze przez przypadek spotkałabym Zayna, a wtedy już byłoby gorzej.
Jakaś para wpadła na mnie. Prychnęłam i popchnęłam ich wściekła. Mogliby bardziej uważać, a nie obściskiwać się jakby zaraz świat miał się skończyć. Pokonałam ostatnie metry i już miałam prezkroczyć próg drzwi, ale czyjaś dłoń owinęła się wokół mojego łokcia. Wstrzymałam oddech, modląc się by nie był to Malik. Powoli odwracałam się, próbując opanować myśli. Kiedy moim oczom ukazała się dobrze znana czupryna Dylana, wypuściłam z ulgą powietrze.
-Gdzie się podziałaś?- zapytał. Język mu się plątał co znaczy, że nie marnował czasu, kiedy mnie nie było.
-Um nigdzie. Ja, ja idę już- odparłam, przygryzając wargę, na co wspomnienia powróciły. Jak poparzona prądem wypuściłam ją spod zębów.
-No coś ty, idziemy pić!- wrzasnął, śmiejąc się jak wariat. Jego ręka oplotła moją talie. Dylan prowadził mnie w stronę baru. Kiedy już byłam przy ladzie, usiadłam na jednym z krzeseł, bo właśnie jakaś laska poszła tańczyć. Brunet zamówił dla nas drinki.
-Hej Dylan!- pisnęła jakaś dziewczyna. Słysząc jej głos, prychnęłam. Jak można mieć tak bardzo irytujący ton? Obróciłam się i zauważyłam jak wymienia "czułości" z brunetem. Chłopak z zdezorientowaną miną, oplatał lekko jej talie. Posłał mi błagalny wyraz twarzy, a ja ledwo powstrzymałam się od śmiechu.
-O Boże! Tak dawno cie nie widziałam. Co się stało, hm, hm?- znowu zapiszczała i przysięgam, że o mało nie pociągnęłam jej za te blond kłaki.
-Ja, um, byłem zajęty, tak byłem zajęty- odparł, plącząc się w słowach. Wstałam z krzesła. No nic, muszę pomóc chłopakowi.
-Oh to możemy- zaczęła, ale mój głos jej przerwał.
-Masz jakiś problem kochaniutka?- warknęłam, próbując ratować Dylana od niej. Dziewczyna zmierzyła mnie wzrokiem i ledwo słyszalnie prychnęła.
-Więc jeśli nic nie mówisz, to będę wdzięczna gdy zostawisz nas sam na sam z Dylanem- odparłam, a słowa 'sam na sam' wypowiedziałam głośniej niż normalnie. Może zorientuje się, że nie chcemy jej tutaj. Blondyna prychnęła i odwróciła się w stronę chłopaka. Uśmiechnęła się zalotnie i kazała mu zadzwonić, po czym odeszła, zabijając mnie wzrokiem.
-Stawiasz mi obiad- stwierdziłam i ponownie usiadłam na krześle.
-Dzięki. Ta dziewczyna przylepiła się do mnie kilka tygodni temu na imprezie i pod wpływem alkoholu ją pocałowałem, a teraz myśli, że dzięki temu będziemy razem- wytłumaczył mi, a ja bez przekonania pokiwałam głową. Nie zastanawiałam się co mu odpowiedzieć, bo właśnie do głównej sali, gdzie odbywała się impreza, wszedł nie kto inny jak Zayn Malik. Rozczochrane włosy, opadały na jego czoło. Przygryzłam wargę, odpływając od rzeczywistości. Wpatrywałam się w niego. Zapewne wyglądałam jak napalona dziewucha, ale jak na razie miałam w nosie co pomyślą sobie o mnie inni. Uporczywe pytania o osobę mulata powróciły. Wypiłam drinka, który już dobrą chwilę stał przede mną by wyrzucić z głowy postać Malika, ale nic o nie dało. Idiota wziął sobie krzesełko i usiadł na nim w mojej głowie, nie chcąc odejść.
-Co się tak na niego gapisz?- usłyszałam nad uchem. Przewróciłam oczami i odparłam.
-Wcale się na niego nie gapię.
-Oh, ty tylko pożerasz go wzrokiem- ironiczny ton Dylana lekko mnie zirytował. Dobra, może miał odrobinkę racji, ale to nic takiego, że się patrzyłam. Prawda?
-Ja idę- stwierdziłam. Chłopak popatrzył się na mnie pytająco, ale zignorowałam to i zanim zdążył cokolwiek powiedzieć, przebijałam się już przez tłumy nastolatków. I historia się powtórzyła, bo będąc już blisko wyjścia, poczułam czyjąś rękę na łokciu. Byłam przekonana, że to brunet więc nawet nie raczyłam się odwrócić. Wysyczałam "puść mnie" i próbowałam się wyrwać ze stalowego uścisku. Jednak zamiast chociaż trochę oddalić się od mojego oprawcy, zostałam pociągnięta wprost na jego torsu. Czułam ciepły oddech na moich włosach i perfumy, którego posiadacza poznałabym wszędzie.
-Zatańczysz?- usłyszałam szept, zaraz przy moim uchu. Przeszły mnie dreszcze i naprawdę chciałam mu odmówić, ale nie potrafiłam. Do cholery Malik, co ty ze mną robisz?
Ciepłe dłonie chłopaka wylądowały na moich biodrach, odwracając mnie w stronę czarnowłosego. Dj właśnie zapowiedział jakąś wolną piosenkę i w duchu przeklinałam swojego pecha. Przez chwilę w ogóle się nie ruszaliśmy. Wystarczyło nam, że wpatrujemy się w swoje oczy. I na szczęście nie czułam się wtedy niezręcznie. Czekoladowe tęczówki Zayna były zdecydowanie najpiękniejsze jakie kiedykolwiek widziałam. Kiedy usłyszałam pierwsze takty "Give me love" zupełnie zapomniałam, że przyrzekłam sobie brak tańca. Po prostu musiałam zacząć się ruszać. To było silniejsze ode mnie. Malik dołączył do mnie, oplatając dłońmi moją talie. Swoje ręce przeniosłam na jego kark, opuszkami palców dotykając jego miękkich włosów. Chłopak przysunął mnie bliżej siebie tak, że stykałam się z jego torsem. Tańczyłam z nim, zapominając o całym świecie i czułam się z tym świetnie. Jakbym unosiła się nad ziemią i była lekka jak piórko. Piosenka ucichła, a ja zorientowałam się jak blisko jestem mulata. Nasze nosy stykały się razem. Oddech uwziął mi w gardle, a serce zaczęło bić jak zwariowane. Zdecydowanie jesteśmy zbyt blisko. Przygryzłam wargę i wyrwałam się z jego uścisku. Wybiegłam z domu. Miałam cichą nadzieje, że Zayn jest zbyt pijany i nie zapamięta tego co się wydarzyło. Na samo wspomnienie sytuacji sprzed kilku sekund, poczułam coś dziwnego w dolnej partii brzucha. Motylki?
*
Od autorki: OMG ogarniacie to co się wydarzyło w życiu Zea? (idk jakie ich ship name, jakieś propozycje?). Bardzo się tym jaram *o*.
Rozdział trochę krótki, ale nie chcę was zanudzać. xd
Bardzo dziękuje za wszystkie miłe komentarze <3 Czuję się tak niesamowicie >>>>
Ah co do czekania na ten rozdział to bardzo przepraszam, ale wcześniej nie miałam internetu, a teraz jakoś moje "życie towarzyskie" odżyło więc za bardzo nie mam czasu :c
Na moim asku będę starała się pisać kiedy dokładnie dodam rozdział itp rzeczy związane z tym blogiem.
Chciałabym trochę więcej komentarzy.. wiecie jest was ponad 10 obserwujących, a mam może z 6/7 opinii... To trochę smutne :c
Ok to tyle ode mnie :) Miłego wieczorku <3
Pozdrawiam
Vic
PS Kogo byście woleli? Jea z Malikiem czy z Dylanem? A może inne propozycje? >.<
świetny rozdział :>
OdpowiedzUsuńczekam na kolejny :)
Bardzo fajny rozdział:) Zdecydowanie wolę Jea z Malikiem :) Podobają mi się ich niezręczne momenty :)
OdpowiedzUsuńŻyczę weny przy pisaniu następnego rozdziału:)
boskie i no oczywiście jea z Malikiem :-)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie sila-marzen-one-direction-ff.blogspot.com
Już
Usuńrozwijam swój kom no więc rozdział krótki ale boski. Kocham Give me
love bostwie po prostu :D Dlaczego oni się nie przelizali? No to nie
fair. Oczywiście Jea ma być z Zaynem bo jak, że by inaczej :D. A dylan
niech sobie kogoś znajdzie :) Czekam z niecierpliwością na następny
pozdrawiam @LoloOficiall
Poczekasz sobie jeszcze zanim się pocałują. Dodam to, kiedy nikt nie będzie się spodziewać ;p
UsuńVic
OMG ale zajebisty rozdział uwielbiam ich momenty ♥ cóż jeśli chodzi o to kogo z kim wolę to myślę, że na początek Dylan, który ją potem zdradzi dostanie w pysk od Malika i Zea moments ♥ czekam na nexta weny i buziole kochana ;**
OdpowiedzUsuń<3 <3 <3 Super i czekam na kolejny rozdział :)
OdpowiedzUsuńJEA Z MALIKIEM OF KORS!!!!!!!
OdpowiedzUsuńJea z Zayn'em :) rozdział genialny, Jayn oto takie coś wymyśliłam nwm czy jest lepsze od Zea :)
OdpowiedzUsuńŚwietne kocham <3
OdpowiedzUsuńSuuper. Kiedy next?
OdpowiedzUsuń